Z okazji nadania Bibliotece im. Ady i Edmunda Neusteinów dnia 12 maja 2023 r. Instytut Polski przygotował pamiątkową broszurę, w której bliscy przyjaciele i miłośnicy
księgarni podzielili się ich wspomnieniami związanymi z wyjątkowym miejscem stworzonym w Tel Awiwie przez parę księgarzy.
Przedstawiamy poniżej opublikowane wspomnienia.
Na ulicy Allenby 94 w Tel Awiwie, gdzie się schodzi po schodach do pasażu handlowego w podziemiu po prawej stronie, mija się tablicę pamiątkową na której uwiecznia się pamięć polskiej
księgarni Edmunda i Ady Neusteinów, która działała na miejscu w latach 1958 – 2004. Była to prawdziwa przystań kultury polskiej w Izraelu. Często w piątki przed zamknięciem księgarni było tam
szumno i gwarno. Święciło się wydanie nowej książki w języku polskim w Polsce lub w Izraelu. Gościło się polskich pisarzy, dziennikarzy, aktorów, działaczy kultury z Polski. Zbierali się tu tłumnie
„Polanim” – polscy Żydzi, którzy nie mogli żyć bez polskiej prasy, bez polskiej książki, bez polskiego słowa. Neusteinowie umożliwili w dużym stopniu istnienie duchowej więzi z Polską. Dzięki tej
przystani ja właściwie nigdy tak do końca nie wyjechałem z Polski. I kiedy po długich latach zerwanych kontaktów dyplomatycznych, nareszcie wrota do Polski się otwarły, nikt w Polsce nawet nie
poczuł, że jestem cudzoziemcem. Za to wszystko jestem bardzo wdzięczny Neusteinom.
Yaron Karol Becker (filozof, historyk, dziennikarz, pedagog, tłumacz i działacz społeczny)
Za czasów komuny, gdy w Polsce nie było wolnych księgarni, to była najlepsza księgarnia… Może nawet na skalę globalną. Mundek rozsyłał książki do wielu krajów. Co miesiąc wydawał katalog,
który wysyłał na cały świat i sprzedawał bardzo dużo książek.
Ada i Mundzio mieli niezwykle otwarty i gościnny dom. Podczas domowych spotkań u Neusteinów podawano gościom legendarną „wódkę z kropelką”, tzn. wódkę z vermutem. Ada gotowała
pyszne polskie jedzenie. Po śmierci Mundka Ada prowadziła księgarnię jeszcze przez cztery lata. Pomagałem jej, przychodziłem tam kilka razy dziennie. Pomagałem zamknąć, odprowadzałem ją
do domu.
Pracowałem ok. 50 m od księgarni. Z Mundziem codziennie około godziny 10 rano piliśmy espresso najpierw u Mojszego, a potem u słynnego „Persa”. Mieliśmy tam stały stolik. Wzruszyłem się,
kiedy Mundzio zmarł, to właściciel kawiarni zlikwidował ten stolik. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. To były rozmowy na ogół polityczne, nie literackie. Wychodząc na nasze spotkanie
Mundek mówił: „Obszczekamy cały świat”. Kochałem go. Nie miałem bliższego przyjaciela od niego…
Jerzy Press (wieloletni bliski przyjaciel Neusteinów)
Tego dnia, kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam przez szklaną witrynę, Edmund Neustein przeglądał stos książek, biorąc każdą z nich delikatnie do ręki, jakby obawiał się, że zbyt mocny uścisk
będzie ją bolał.
Od czasu opisanej sceny minęło już prawie trzydzieści lat, a mnie do tej pory się wydaje, że Ostatni Księgarz Polskiej Rzeczpospolitej Izraelskiej nigdy nie opuścił swego ulubionego miejsca wśród
polskich książek i nadal wraz z żoną dzieli się nimi z każdym, kto zawita w progi ich księgarni w Tel Awiwie. O! Właśnie widzę Panią Adę! Dostała w prezencie od starszej pani w niebieskiej sukni
nową sowę do kolekcji setek sów z całego świata. Szef wita się po gospodarsku z książkami przybyłymi wprost z Polski, nucąc: „Brunetki, blondynki ja wszystkie was dziewczynki całować chcę…”.
Ela Sidi (pisarka, tłumaczka i publicystka) – fragment książki „Izrael oswojony”
Z góry uprzedzam – o Księgarni Polskiej Ady i Edmunda Neusteinów mogę mówić tylko z sentymentem, w samych superlatywach i bezkrytycznie. Bo księgarnia od chwili założenia jest nie tylko
miejscem, gdzie można było kupić lub wypożyczyć książki w języku polskim, ale pełniła też rolę placówki, którą stworzył i wykreował Edmund Neustein. Miejsce, w którym mogliśmy się spotykać,
czytać polską aktualną prasę oraz zapoznawać się – bo my się ze sobą nie znaliśmy. Pochodzimy z różnych miast i miasteczek, z różnych krańców Polski, w Izraelu wyobcowani, zagubieni,
zmagający się z nieprzenikalną barierą obcych dźwięków językowych i całkowitą hermetycznością alfabetu hebrajskiego. Tu w księgarni znajdujemy swojską atmosferę, rozmawiamy po polsku,
dyskutujemy, wymieniamy poglądy, dzielimy się informacjami i dowiadujemy, co słychać w Polsce. W Księgarni Ady i Edmunda Neusteinów toczyło się życie kulturalne Żydów polskich w Izraelu.
Byłam jedną z pierwszych bywalczyń księgarni. I jedną z ostatnich…
Maria Lewińska (pisarka i publicystka)