11 maja, godz.18.30 – Kino im. Elviry Popesco, bd. Dacia 77, Bukareszt
KISZYNIÓW OD ŚWITU DO ZMIERZCHU
Życie w Kiszyniowie to nie bajka. Filmowy portret stolicy Mołdawii niesie ze sobą obrazy, które są tego potwierdzeniem. Oglądamy morderczą harówkę robotników w niesamowitym wnętrzu fabryki cegieł ukrytym pod ziemią w zboczu góry, śledzimy codzienną krzątaninę sprzedawczyni, która w sklepie, jak na posterunku, pojawia się już bladym świtem. Mieszkańcy Kiszyniowa są zaradni: jeśli nie mogą inaczej, zakładają małe biznesy w swoich mieszkaniach. Wchodzimy do takiego zakładu fryzjerskiego w bloku. Nieco ironiczny wydźwięk w tym kontekście zyskuje scena degustacji wina, podczas której przyszli koneserzy goszcząc się w luksusowej restauracji poznają tajniki receptorów smakowych, i uczą się rozpoznawać właściwe kolory i zapachy trunku stanowiącego naturalne bogactwo Mołdawii i jej znak rozpoznawczy. Największą siłą tego filmu są jednak wypowiedzi bohaterów. Z nich dowiadujemy się konkretnych informacji o zarobkach, warunkach pracy, służbie zdrowia, bezrobociu, polityce i emigracji. Te zdania padające w rozmowach, brzmiące naturalnie i bez dziennikarskich intencji stają się źródłem konkretnej wiedzy o życiu mieszkańców Kiszyniowa, przypominają, że prawdziwy dokument żywi się okruchami realności.
KIJÓW OD ŚWITU DO ZMIERZCHU
Słoneczne, letnie popołudnie. Na pokład spacerowego stateczku wchodzi grupa mieszkańców Kijowa spragnionych świeżego powietrza, słonecznej kąpieli i pięknych widoków. Są młodzi: studenci, nowożeńcy, są też starsi: weterani wojenni, emeryci. Pochodzą z rozmaitych środowisk. Nie brakło też turystów, którzy w Kijowie znaleźli się przejazdem. Łączy ich wspólny cel – wycieczka po rzece. Tych kilka godzin rejsu po Dnieprze spędzą ze sobą razem dobierając spontanicznie towarzystwo, rozmawiając o swych marzeniach, sensie życia, Bogu, miłości i pieniądzach, dyskutując o dawnej i najnowszej historii, i flirtując. Bywa wesoło, zalotnie, czasem poważnie i refleksyjnie. Te spotkania i rozmowy, zaskakujące swą otwartością i swobodą, odsłaniają twarz dzisiejszej Ukrainy.