Kostium / Rzeźba / Ciało. Obiekty teatralne Kantora – wystawa w Sybinie
„Dzieła te nie powstały z doraźnej i przemijającej potrzeby danego spektaklu. Lecz związane są ściśle z ideami, które definiują moją twórczość. […] Posiadają wystarczającą ilość napięcia wewnętrznego i samodzielnego sensu, aby być autonomicznymi dziełami sztuki.” – Tadeusz Kantor
Punktem wyjścia wystawy jest spojrzenie na kostiumy jako autonomiczne dzieła sztuki, posiadające wystarczającą ilość napięcia, własną biografię i materialność będąc jednocześnie przedłużeniem przestrzeni, jak i ciała aktora. Waga materialności u Kantora jest szczególna. Przedmioty na scenie to nie tylko „resztki” czy „strzępy”, jak sam często mówił, ale także opowieść o ludzkiej kondycji, przemijaniu i obecności. Obiekty teatralne i kostiumy stawały się formami rzeźbiarskimi, balansującymi na granicy między ciałem a przestrzenią, między ideą a fizycznością, między pamięcią zbiorową a indywidualnością. Kostiumy, tracące formę ludzką lub te, które ją imitują, przekształcają się w pełnoprawne dzieła. To swoiste ciało-rzeźby, które zasługują na status rzeźb, będąc jednocześnie nierozerwalnie złączonymi z cielesnością aktora. Materia sceniczna, złożona z intensywnych obrazów, metaforycznych obiektów i żywego ciała, stawała się polem eksperymentu, ale i namysłu nad przemijaniem, pamięcią, śmiercią.
Obiekty prezentowane na wystawie obrazują wyjątkową zdolność artysty do tworzenia własnego teatralnego języka: niepodrabialnego, głęboko zakorzenionego w polskiej historii i doświadczeniu XX wieku. Pokazują również wrażliwość Kantora na światowe nurty artystyczne — dadaizm, informel czy konstruktywizm. Swoista rewizja materialności dokonywana przez artystę wprost odnosi się też do rumuńskiej kultury poprzez cztery kostiumy zaprojektowane przez Kantora do spektaklu „Nosorożec” (1961) na podstawie sztuki Eugène’a Ionesco w reżyserii Piotra Pawłowskiego w Starym Teatrze w Krakowie. Tym wielobarwnym, bogatym plastycznie kostiumom towarzyszą inne, bardziej osobiste realizacje – od obiektów inspirowanych Witkacym, przez papierowe kostiumy z crioctage`u „Gdzie są niegdysiejsze śniegi”, aż po instalacje pochodzące z ostatnich przedstawień Kantora zaliczanych do okresu Teatru Śmierci: „Umarłej klasy” i „Dziś są moje urodziny”. Częścią prezentacji stają się obiekty, które zrywają z tradycyjną formą kostiumu – autorska rekonstrukcja Goplany z „Balladyny” czy „Nieletnia” na stelażu.
Wystawa jest zaproszeniem do odkrywania historii teatru Tadeusza Kantora, a także prześledzenia idei, wpływów, fascynacji, które za nim stały. Ekspozycja to także przestrzeń do refleksji nad tym, jak artysta budował napięcia, jak traktował materię i formę oraz jak jego teatr przekształcał się w coś, co istnieje poza czasem – jako zbiór artystycznych przedmiotów, który do dziś pulsuje i nie przestaje oddziaływać. To właśnie tam — między żywą wyobraźnią a ciałem — rodzi się Kantorowski teatr: wizjonerska synteza formy, emocji i przestrzeni. Teatr, który nie kończy się w chwili zejścia ze sceny, lecz trwa — w materii, w pamięci, w wyobraźni następnych pokoleń.
Wymowne jest miejsce, które Muzeum Brukenthala wyznaczyło polskiemu artyście. Widz mija arcydzieła van Eycka, Veronese’a, Cranacha, Rubensa, Lotta, da Messinę, Brueghela Młodszego, Memlinga. W ten sposób dociera do wystawy „Kostium / Rzeźba / Ciało”. Ta droga stawia polskiego malarza i reżysera w jednym szeregu z mistrzami malarstwa i wchodzi z nimi w dialog. Obiekty teatralne Kantora jednak zupełnie odcinają się od wcześniejszych obrazów, proponują zmysłowe, teatralne doświadczenie w postaci wielkoformatowej, przestrzennej instalacji kolekcji.
Nieprzypadkowy jest wreszcie kontekst czasowy otwarcia wystawy w Sybinie. W dniach 20-29 czerwca 2025 odbywa się w tym saskim miasteczku jeden z największych europejskich festiwali teatralnych Międzynarodowy Festiwal Teatralny (FITS). Dziesięć dni, podczas których prezentowane są najbardziej wartościowe produkcje teatralne i wydarzenia artystyczne z całego świata, przywołuje wędrówkę trupy Cricot 2 nie tylko przez podobne temu festiwale, ale w ogóle przez tygle języków i kultur, dziesiątki miejsc na całej kuli ziemskiej, w których odbywały się spektakle Tadeusza Kantora. A wśród tych światowych scen na tej jednej – rumuńskiej – za życia Kantora jego aktorzy nie stanęli. Wracając do Sybina z wystawą po 16 latach (w 2009 prezentowana była scenografia spektaklu „Nigdy tu już nie powrócę”), tym razem zostanie ona obudowana kontekstami – projekcją unikatowych materiałów archiwalnych oraz wielogłosem polskich i rumuńskich teatrologów: Katarzyny Fazan, Anny Róży Burzyńskiej, Marty Bryś, Natalii Zarzeckiej, Tomasza Pietruchy oraz Octaviana Saiu.
Kuratorzy: Justyna Droń, Bogdan Renczyński
Kuratorka programu towarzyszącego: Aldona Mikulska