Franciszek Liszt – kompozytor i pianista węgierski epoki romantyzmu. Stworzył nowy gatunek muzyczny: poemat symfoniczny. W życie Liszta wplątana historia, której nikt dotychczas dostatecznie nie rozświetlił.
Związane z nim były dwie kobiety, które określić można mianem „towarzyszek życia” i z tej głównie racji cieszące się ciągle żywą pamięcią. Były to hrabina Maria d’Agoult oraz Karolina z Iwanowskich księżna Sayn-Wittgenstein – Polka. Odegrała ona w życiu Liszta rolę decydującą, wiele większą niż piękna hrabina d’Agoult, matka jego trojga dzieci. Tymczasem we wszystkich, nawet nowszych biografiach wielkiego muzyka postać księżny
Sayn-Wittgenstein, ukazuje się dziwnie zamglona. Niektórzy germańscy biografowie ze względu na niemieckie nazwisko męża, uważają ją za Niemkę i nazywają po prostu „eine deutsche Fürstin” – niemiecką księżną. Inni znów robią z niej nieomal Rosjankę.
Toteż Jarosław Iwaszkiewicz w przedmowie do bardzo swego czasu poczytnej książki Guy de Pourtalésa „Życie Liszta” pisze, że o niej, to znaczy księżnej Karolinie z Iwanowskich Sayn-Wittgenstein, „właściwie nic nie wiemy (…). Sylweta jej u wszystkich piszących o Liszcie wypada blado i niewyraźnie, a jest to wielka nasza wina (…), przecież obowiązkiem polskiego piśmiennictwa były uzupełnić tę lukę (…) Brak ten w biografii Liszta dotkliwie odczuwamy.”
Przekonujący to argument, by pokusić się o napisanie jeszcze jednej biografii sławnego muzyka. Jak wykażą, być może karty tej książki, księżna Karolina w galerii głośnych heroin zeszłego stulecia była może najbardziej zadziwiająca, najbardziej zagadkowa. Zresztą i do sylwetki Liszta można z polskich źródeł dorzucić garść wiadomości, które pozwolą lepiej zrozumieć twórczość wielkiego węgierskiego artysty.
Stanisław Szenic