Dziś urodziny autora słów „Czerwone maki na Monte Cassino” – Feliksa Konarskiego, który się urodził 113 lat temu, 9 stycznia 1907 roku, w Kijowie. Jako czternastoletni chłopak przeszedł przez “zieloną granicę” i przyjechał do Warszawy, gdzie ukończył gimnazjum i rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Już podczas lat szkolnych zaczął pisać piosenki, a w roku 1928 rozpoczął karierę jako autor i kompozytor piosenek rewiowych, oraz jako aktor i dyrektor własnego teatru objazdowego. Momentem zwrotnym stało się zetknięcie z Konradem Tomem, który ułatwił mu autorski start, wymyślając dla niego pseudonim autorski REF-REN. Jego pierwszym przebojem stała się piosenka „Pięciu chłopców z Albatrosa”. Przed II wojną światową napisał wiele wierszy i piosenek.
Wybuch II Wojny Światowej zastał Konarskiego we Lwowie, skąd razem z żoną wyjechał do ZSRR z orkiestrą kolejową aby uniknąć aresztu. Po amnestii w 1941 roku zgłosił się do tworzącej się Armii Polskiej na Wschodzie pod dowództwem gen. Władysława Andersa i został kierownikiem czołówki teatralnej, która przejechała razem z wojskiem z Rosji przez Persję, Irak i Palestynę do Włoch i wreszcie do Anglii.
Po wojnie osiedlił się w Londynie, a w 1965 roku wraz z żoną aktorką-krakowianką Niną Oleńską przenieśli się na stałe do Chicago, USA .
Słowa do „Czerwonych maków” Feliks Konarski napisał podczas ostatniego natarcia polskich żołnierzy w bitwie pod Monte Cassino. Czas i miejsce powstania pieśni, a także jej wzruszające i głęboko patriotyczne słowa sprawiły, że „Czerwone maki” stały się pieśnią symbolem bohaterstwa polskich żołnierzy w czasie II wojny światowej, znaną i rozpoznawaną przez każdego Polaka. Oryginalne, archiwalne wydanie „Czerwonych maków”, wraz z zapisem nutowym jest w posiadaniu Barbary Chałko, krewnej Ref-Rena.
Tak o pieśni mówił jej autor Feliks Konarski: “Napisałem w swoim życiu ponad dwa tysiące piosenek. Były wśród nich wesołe i sentymentalne, z sensem i bez sensu, dobre i złe, wartościowe i nijakie. Niektóre z dnia na dzień stawały się piosenkami popularnymi – inne przemijały bez echa… Jedna tylko potrafiła w tak szybkim czasie przełamać wszystkie istniejące na świecie granice i połączyć rozrzuconych po najdalszych zakątkach ziemi Polaków: piosenka „Czerwone maki na Monte Cassino”.