25 kwietnia 2015 r. (sobota), godz. 15.45
Millenáris, Budapest II. Kis Rókus u. 16–20.
W ramach XXII. Międzynarodowy Festiwal Książki w Budapeszcie po raz piętnasty odbędzie się Festiwal Debiutantów Europejskich. Do tej pory polskimi gośćmi festiwalu byli m.in.: Dorota Masłowska, Mikołaj Łoziński, Michał Witkowski, Sylwia Chutnik, Małgorzata Rejmer, Sylwia Siedlecka, Filip Springer, Zośka Papużanka, Patrycja Pustkowiak. Tegorocznym gościem będzie Ukrainka o polskich korzeniach. Żanna Słoniowska jest dziennikarką i tłumaczką, mieszka w Krakowie, pisze po polsku. O swojej powieści mówi: W trakcie pisania tej książki krew przelana współcześnie za wolną Ukrainę była fikcją. Niestety w lutym 2014 roku przestała nią być. „Dom z witrażem” zajął pierwsze miejsce w konkursie na najlepszą powieść zorganizowanym przez Wydawnictwo Znak Literanova.
Dom z witrażem – najlepsza spośród niemal 1000 nadesłanych tekstów.
Wybrana przez jury, w którego skład weszli m.in. Sylwia Chutnik, Justyna Sobolewska, Zofia Fabjanowska-Micyk, Jarosław Czechowicz.
Nie poznałaby Mikołaja, gdyby nie olbrzymi, wielobarwny witraż w jednej z lwowskich kamienic. Wspólnie starali się ocalić go przed zniszczeniem. Nić porozumienia, która pojawiła się między nimi, szybko rozwinęła się we wzajemną fascynację. Dojrzały mężczyzna odkrywa przed młodą kochanką Lwów – miasto spadających balkonów, ozdobnych niczym torty fasad kamienic i zdewastowanych pomników Lenina.
„Dom z witrażem” to historia otwierania oczu na sztukę i historię. Opowieść o nieprzewidywalnych kolejach losu i rewolucji, który wywraca porządek świata, zabiera bliskich. Jest to wreszcie opowieść o rozbudzonym pragnieniu wolności. W życiu i myśleniu.
O książce:
Sylwia Chutnik – Słoniowska pisze subtelnie i pięknie – każdy wyraz wyczarowuje obrazy, podobnie jak tytułowy witraż, który rzuca kolorowe światła. Od nas zależy, czy je dostrzeżemy.
Zofia Fabjanowska-Micyk, „Zwierciadło” – Ta historia mogła się zdarzyć tylko na Ukrainie. I mogła się zdarzyć wszędzie, bo krew na niebiesko-żółtej fladze to tylko początek bardzo intymnej opowieści o czterech pokoleniach kobiet.
Justyna Sobolewska, „Polityka”, „Tygodnik Kulturalny” – Słoniowska potrafi fascynująco opowiadać, pozwala też wniknąć w rzeczywistość ukraińską. To zaskakujące literackie odkrycie i szansa na odświeżenie naszej literatury.
Jarosław Czechowicz, „Krytycznym okiem” – Miasto kobiecych tajemnic i Historia, którą autorka wciąż interpretuje na nowo. Żanna Słoniowska zaskakuje i uwodzi.
zdjęcie: Adrian Błachut