Wystawa zorganizowana w rocznicę pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz w ramach przygotowania do obchodów 80-lecia wybuchu II wojny światowej.
„…to nie wystawa, nie sztuka, nie obrazy, a słowa zamknięte w rysunku. Nie było zresztą moim zamiarem spełnienie obowiązku pamięci i dania świadectwa poprzez sztukę. Sztuka jest bezradna wobec tego, co człowiek zgotował człowiekowi. Jak mówi Andre Malraux: największa tajemnica nie jest w tym, że przypadkiem zostaliśmy wrzuceni pomiędzy ziemię i gwiazdy, ale w tym, że w naszym więzieniu potrafimy z siebie samych wydobyć obrazy dostatecznie potężne, aby zaprzeczyły naszej nicości. Więc nie zapraszam na „wernisaż”. To nie uchodzi. Proponuję przejście labiryntem zaznaczonym doświadczeniami z fabryki śmierci. Proszę, przeczytajcie moje narysowane słowa, które powstały również z tęsknoty za jasnością kryteriów, za czytelnym oddzieleniem dobra od zła, prawdy od fałszu, sztuki od jej pozoru. To także moja niezgoda na świat, jaki jest dziś. To również jest o nas, o tym, co zrobiliśmy z naszym człowieczeństwem, pretekst do przemyśleń i wyciągania wniosków istotnych dla nas dzisiaj. To list starego człowieka do samego siebie sprzed 55 lat. Również hołd tym wszystkim, którzy spopieleni, odeszli.” Marian Kołodziej
Marian Kołodziej – malarz, scenograf. Przez wiele lat związany z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku. Urodził się 6 grudnia 1921 roku w Raszkowie koło Ostrowa Wielkopolskiego. Zmarł 13 października 2009 roku w Gdańsku. 14 czerwca 1940 roku przybył pierwszym transportem do KL Auschwitz, gdzie otrzymał numer 432. Do 1945 roku był jeszcze więziony w Buchenwaldzie, Sachsenhausen, Mauthausen-Gusen i Groß-Rosen. Do obozowej przeszłości powrócił wiele lat później. Po wojnie, w 1950 roku, Kołodziej ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie studiował scenografię u Karola Frycza. W 1951 roku debiutował na scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku.
Pod koniec lat 50. Kołodziej jako kostiumograf związał się z filmem. Współpracował m. in. z Kazimierzem Kutzem, Stanisławem Różewiczem i Januszem Morgensternem.
W latach 80. scenograf współpracował z kościołem, jest autorem papieskich ołtarzy, które zostały wzniesione podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. Zaprojektował słynny Okręt Kościoła, ołtarz-żaglowiec, który stanął w Gdańsku w 1987 roku oraz ołtarz na sopockim hipodromie z 1999 roku.
W 1992 roku przeżył zawał mózgu, w wyniku którego został sparaliżowany. Aby ratować życie, w ramach rehabilitacji, na małych kartkach zaczął rysować ołówkiem przywiązanym do ręki. Później rysunki te łączył w większe kompozycje. Nabierał coraz większej sprawności, wracał do zdrowia. Powstał wstrząsający cykl – zapis pamięci o współwięźniach, upodleniu i cierpieniu, który stał się też indywidualnym oczyszczeniem. Kołodziej wahał się, ale w końcu pokazał swoje prace. W 1994 roku po raz pierwszy wystawa „Klisze pamięci. Labirynty Mariana Kołodzieja” została zaprezentowana w Gdańsku. Obecnie zbiór tych prac znajduje się w Centrum Św. Maksymiliana w Harmężach, miejscu dawnego Oświęcimskiego podobozu.
Uhonorowany został wieloma prestiżowymi nagrodami i odznaczeniami, m. in. w 2006 roku odebrał Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Wystawa wybranych prac Mariana Kołodzieja z wystawy „Klisze pamięci. Labirynty” jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz [Klasztoru Niepokalanego Poczęcia NMP w Harmężach]. Utwór powstał w ramach konkursu Dyplomacja Publiczna 2017 – komponent „Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2017”.
Publikacja i wystawa wyraża jedynie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.
Źródło: harmeze.franciszkanie.pl; culture.pl